Komenda zostań to dla psa nic innego, jak przedłużenie komendy siad. Gdy psiak umie już siadać na polecenie, można stopniowo wprowadzać drobne rozproszenia. Nie należy wymagać od psa zbyt wiele – początkowo wystarczy niewielki ruch ręką czy nogą, który nie sprowokuje psa do wstania – i nagradzać go za pozostanie w pozycji
Nic bardziej mylnego. Tresura psów powinna odbywać się jak najszybciej. Pamiętaj tylko o tym, aby sesje były łatwe i krótkie, ale za to częste, ponieważ szczeniak się szybko rozprasza. Musisz uzbroić się w cierpliwość, ponieważ sesję należy powtarzać kilka razy, aż zwierzę opanuje daną umiejętność.
Jak wyszkolić szczeniaka, by reagował na swoje imię? Wielokrotnie w ciągu dnia wesołym, zachęcającym głosem wołamy malucha, a kiedy do nas podbiegnie, nagradzamy go smakołykiem, wspólną zabawą lub pochwałą. Przychodzenie na wołanie „Do mnie” to najważniejsza z komend, gdyż od jej wykonania może zależeć życie psa.
Polecenia dla psów różnią się znacznie pod względem częstotliwości użycia, a niektóre są używane częściej niż inne. Zrozumienie, które polecenia są najczęściej używane, może pomóc właścicielom psów lepiej komunikować się ze swoimi zwierzętami i skutecznie je szkolić. Więcej
W wypadku komendy „zostań" tajemnica szkolenia polega na tym, by nie przyspieszać kolejnych etapów nauki. Rób to stopniowo, wydłużając zarówno odległość, jak i czas. W odróżnieniu od innych komend możesz powtarzać „zostań”, nie osłabiając skuteczności szkolenia. Nie prosisz bowiem psa, by coś zrobił i to natychmiast.
Agility nie da się nauczyć, bo to nie komenda, a tor przeszkód. Ważna jest komenda "Zostań" jak i "Przy nodze" z uwagi na to, że pies musi zostać przed pokonywaniem toru oraz prawidłowo biegać przy nodze, niedaleko nogi lub po prostu podążać za właścicielem.
Szybkie, intensywne lekcje pomogą Twojemu psu się uczyć, a trzymanie się tylko jednej komendy lub zachowania pomoże psu zachować koncentrację. Możesz wyszkolić psa w wykonywaniu więcej niż jednej komendy dziennie, ale staraj się wykonywać tylko jedną komendę na każdą sesję.
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć psa podstawowych komend? Czy 6 i pół tygodnia nie za szybko na uczenie się?
Podstawowe komendy dla psa to siad, zostań, do mnie, leżeć (lub waruj) oraz zostaw. Decydując się na rozpoczęcie treningów, pamiętaj, że każde zwierzę robi postępy w indywidualnym tempie. Polecenia wypowiadaj dobitnie, unikając powtarzania tego samego słowa. Wtedy pies usłyszy jedynie zbitek dźwięków. Jak nauczyć psa brania
Kolejne dni powinny upłynąć na nauce siadania na samą komendę, już bez gestu naprowadzającego. Na zakończenie zacznij zajmować inne pozycje, już nie vis-à-vis psa, a np. po jego lewej, następnie prawej stronie. Docelowo psiak ma reagować na komendę, nawet gdy stoisz odwrócony plecami.
RfA9. Podstawowe komendy, takie jak „siad”, „zostań”, „waruj” czy „do nogi” sprawdzają się w wielu codziennych sytuacjach i mogą znacząco poprawić naszą komunikację z psiakiem, jak i możliwości zapanowania nad nim, kiedy wymaga tego dana chwila. Kudłacz nie zawsze może robić to, na co ma ochotę, czasami kontrola nad jego zachowaniem jest jednocześnie połączona z zachowaniem bezpieczeństwa. Komendy przydają się podczas wizyty u znajomych, na spacerze, u weterynarza, w środkach komunikacji publicznej i wielu innych sytuacjach, mniej lub bardziej awaryjnych. Warto wówczas wiedzieć, czy możemy liczyć na posłuszeństwo psiaka, a zatem czy odpowiednio nauczyliśmy go podstawowych komend. Aby dobrze działały, muszą być długo ćwiczone, często powtarzane, powiązane z czytelnymi gestami i hasłami słownymi, warto też wydawać je w różnych sytuacjach, zwłaszcza gdy pupil jest rozproszony. To gwarancja, że tak opanowane komendy zadziałają potem nawet w najtrudniejszych warunkach. Kilka najważniejszy zasad przy uczeniu psa komend Choć komendy są różne, kilka podstawowych zasad stosowanych w trakcie ich nauki jest niezmiennych. Pierwsza to wybranie odpowiedniego momentu na ćwiczenia. Psiak powinien być wypoczęty, w dobrym humorze, oczywiście zdrowy i zainteresowany. Sami nie mielibyśmy ochoty na dodatkowe obowiązki po długim, męczącym dniu w pracy, prawda? Tak sam jest z naszym zwierzakiem. Z tego powodu wybieramy spokojny dzień i porę, kiedy pupil jest wypoczęty i chętny do współpracy. Sami też powinniśmy być wypoczęci, aby mieć sporo cierpliwości i nie irytować się po paru minutach. Druga sprawa to motywowanie psiaka. Zapomnijmy o wszelkich karach, bo tylko pogorszą sytuację, zestresują i przerażą kudłacza. Nauka psa komend powinna mu się kojarzyć z czymś przyjemnym i dawać poczucie spełnienia, a nie denerwować i upokarzać. Zrezygnujmy ze wszystkich krzyków, wymachiwania rękami, podnoszenia głosu, nerwowych zachowań. Jeśli mamy zły dzień i łatwo wytrącić nas z równowagi, wybierzmy inną datę na trening z psiakiem. Trzecia sprawa to same nagrody. Pochwalenie psiaka po dobrym wykonaniu komendy to ważna rzecz, ale same słowa to zbyt mało, zwłaszcza w początkowych fazach ćwiczeń. Miejmy zawsze pod ręką garść smakołyków i nagradzajmy pupila za każdym razem, kiedy na to zapracuje. Oprócz przysmaków futrzakowi na pewno spodobają się pieszczoty. Czwarta sprawa to konsekwencja i nie chodzi tutaj wyłącznie o regularne ćwiczenie (które jest oczywiście bardzo ważne), ale także o wyraźne i czytelne połączenie komunikatu słownego z gestem. Trzymajmy się też jednej wersji takiego komunikatu, bo inaczej psiak zupełnie się pogubi. Im prostszy przekaz, tym lepiej.↓ PRZYSMAKI TRENINGOWE DLA PSA ↓ Kiedy zacząć uczyć psa komend Im wcześniej zaczniemy uczyć psa podstawowych komend, tym łatwiej będzie mu je zapamiętać. Na pewno wiemy, że dzieci uczą się najszybciej i z kudłaczami nie jest inaczej. Oczywiście nie można przesadzić w drugą stronę – zbyt wczesna nauka pójdzie na marne, bo szczeniak będzie tak rozkojarzony, że nic z tej nauki nie będzie. To tak jak próbować nauczyć ludzkiego niemowlaka tabliczki mnożenia. Kiedy zatem warto zacząć? W drugim miesiącu życia maluch jest jeszcze młodziutki i o ćwiczeniach należy zapomnieć, ale to doskonały czas na naukę czystości, a także reagowania na imię. Wołanie psiaka po imieniu tak, aby się go nauczył możemy jak najbardziej uznać za naukę komendy, być może najważniejszej ze wszystkich. Wybierzmy jedną wersję imienia, mówmy wyraźnie i zawsze z podobną intonacją. Koniecznie nagradzajmy postępy zwierzaka. To też czas, kiedy należy zacząć oswajać psiaka z obrożą i spróbować mu pokazać, na czym polega chodzenie na smyczy (na razie może być nieco dłuższa). Trzeci miesiąc to czas stawiania pierwszych barier, aby psiak nie pomyślał, że wolno mu wszystko. Hasło „zostaw” będzie najbardziej przydatne. Nadal uczymy też pupila przychodzenia na wołanie, teraz powinien już radzić sobie z tym bez problemu. W czwartym miesiącu zaczynajmy ćwiczenie komendy „zostań” i dzięki temu możemy połączyć to z nauką chodzenia przy nodze (początkowo na smyczy, potem już bez niej). Piąty i szósty miesiąc to doskonały czas, aby rozpocząć trening pozostałych komend. Oczywiście po kolei, nie uczymy ich psiaka wszystkich na raz. Warto zacząć od „siad”, które jest niezwykle uniwersalne i dobrze się później łączy z pozostałymi psa komend metodą klikerową Wielu właścicieli do nauki psa podstawowych komend stosuje metodę kliperową. Jest ona wygodna, całkowicie bezpieczna i nie wymaga kontaktu fizycznego z psiakiem, którego może sobie nie życzyć. Kliker oczywiście klika, a dźwięk ten ma utrwalać w kudłaczu pewne nauczone zachowania - służy zatem do warunkowania. Jak dokładnie działa? Przyciskamy go wtedy, kiedy psiak dobrze wykona polecenie. W przypadku na przykład komendy „siad” kliker unosimy nad głowę psiaka, tym samym zmuszając go, aby usiadł, bez jednoczesnej potrzeby dotykania go i siłą sadzania jego zadu na ziemi. To wygodna i łatwa metoda. Początkowo klikanie nic dla kudłacza nie znaczy, ale jeśli dostanie po kliknięciu smakołyk, szybko połączy dźwięk kliknięcia z nagrodą. ↓ KLIKER DLA PSA ↓ Tekst: Magdalena DolataZdjęcie: © Milles Studio -
Podczas spacerów podziwiasz psy, które błyskawicznie reagują na polecenie wydawane przez opiekuna? Ty i Twój pupil również możecie stanowić taki zgrany duet. Jeśli zastosujesz szkolenie metodami pozytywnymi, to gwarantuję, że nauka nowych umiejętności będzie dla czworonoga ogromną przyjemnością, a efekty przyjdą bardzo szybko. Czworonogi, które mają opanowany system podstawowych komend, są dużo bardziej zrównoważone w życiu codziennym. Rozumieją i wykonują to, czego w danym momencie wymaga od nich opiekun, dzięki czemu obie strony potrafią szybko opanować emocje np. w sytuacji zagrożenia. Z drugiej strony, jeśli szkolenie przebiega prawidłowo, Ty jako osoba wydająca komendy uczysz się komunikować z psem w przejrzysty sposób. To wszystko sprawia, że pogłębia się łącząca Was więź, a także zaufanie, którym obdarza Cię czworonożny przyjaciel. Dowiedz się jak uczyć psa komend i w jakich sytuacjach mogą się przydać. 1. Podstawowe komendy dla psa 2. Jak nauczyć psa siadać? 3. Przywołanie do opiekuna 4. Jak nauczyć psa komendy „zostań”? 5. Czujny odpoczynek 6. Jak nauczyć psa komendy „zostaw”? Podstawowe komendy dla psa Zacznijmy od tego, że wielu opiekunów psów marzy o tym, aby zwierzę podawało im gazetę, szczekało na zawołanie czy przewracało się na bok na hasło „zdechł pies”. Nie ma w tym złego. Uczenie się sztuczek to dla pupila wspaniała rozrywka, która pomaga Wam stać się duetem idealnym. Zanim jednak przystąpisz do uczenia czworonoga sztuczek, niech pozna komendy, które przydadzą się na co dzień. Podstawowe komendy dla psa to siad, zostań, do mnie, leżeć (lub waruj) oraz zostaw. Decydując się na rozpoczęcie treningów, pamiętaj, że każde zwierzę robi postępy w indywidualnym tempie. Polecenia wypowiadaj dobitnie, unikając powtarzania tego samego słowa. Wtedy pies usłyszy jedynie zbitek dźwięków. Pojedynczy trening nie powinien być zbyt długi. Kwadrans wysiłku umysłowego to dla czworonoga taki wysiłek jak długi spacer. Przejdźmy zatem do konkretów, jak nauczyć psa komend. Jak nauczyć psa siadać? Można powiedzieć, że komenda „siad” to królowa wszystkich psich poleceń. Stanowi punkt wyjścia do nauki innych komend czy sztuczek, a także przydaje się w wielu sytuacjach na co dzień. Pozwala skupić emocje na wykonaniu zadania, a jednocześnie odwrócić uwagę np. od przebiegającego w pobliżu kota. Tzw. zachowanie zastępcze możesz zastosować w wielu sytuacjach, wtedy, gdy Twój pupil skacze na osoby wchodzące do domu lub zbyt mocno ekscytuje się wychodzeniem na spacer. Odpowiedzmy zatem jak nauczyć psa komendy siad. Jeśli w domu pojawił się szczeniak lub dorosły pies, który nie potrafi wykonać tej komendy, pilnie go obserwuj. Hasło „siad” wypowiedz wyraźnie w momencie, gdy zobaczysz, że właśnie siada. Ważne jest, aby zrobić to zanim usiądzie. Gdy już to zrobi, pochwal go. Następnie przejdź do cyklicznych, powtarzanych regularnie treningów. Na początku po prostu weź smakołyk dla psa do ręki i, trzymając go nad nosem czworonoga, przesuń powoli rękę w kierunku jego głowy. Jeżeli usiądzie, pochwal go i daj smakołyk. Twoim celem jest, aby pies skojarzył gest z zachowaniem, które jest nagradzane. Po jakimś czasie spróbuj wykonać ten sam ruch, ale bez jedzenia nad głową czworonoga. Gdy pupil opanuje idealnie reakcję na gest, dołącz komendę ustną. Później możesz ćwiczyć naprzemiennie. Ostatnim krokiem realizacji planu jak nauczyć psa siadać, jest wprowadzenie treningów poza domem, np. na spacerze, podczas którego dochodzą bodźce rozpraszające. Możesz również wprowadzić sesje treningowe z rozproszeniem w domu, jeśli Twój pupil bardzo emocjonalnie reaguje na gości. Zapraszaj do domu inne osoby i pracuj nad odwracaniem uwagi psa poprzez zastosowanie komendy. Przywołanie do opiekuna Jedną z podstawowych zasad, które powinieneś wypracować ze swoim pupilem, jest bezwzględne przychodzenie na komendę. Być może nigdy nie staniecie w obliczu niebezpiecznej sytuacji, ale lepiej dmuchać na zimne. Tak naprawdę dopóki nie będziesz pewien, że Twój pies wróci do Ciebie natychmiast, nie powinieneś spuszczać go ze smyczy. Zapewne słyszałeś o wielu sytuacjach, gdy zrozpaczony opiekun poszukiwał swojego czworonoga, który nie zareagował na przywołanie, bo np. mocno się wystraszył. Jak nauczyć psa komendy: do mnie? Tak naprawdę możesz zacząć ćwiczyć w domu. Zacznij od nauki prawidłowego kojarzenia. Pokaż psu przysmak, następnie cofnij się kilka kroków, a gdy pies podąży za Tobą, wypowiedz komendę i nagrodź go jednocześnie. W kolejnym etapie ćwiczeń domowych komenda niech poprzedza nagrodę. Następnie przejdź do ćwiczenia polecenia z odległości. Zawołaj psa będąc w drugim pokoju, a gdy przybiegnie do Ciebie i usiądzie, pochwal go i daj smakołyk. Po serii ćwiczeń w domu przejdź do nauki na spacerach. Możesz wykorzystać nie tylko smycz, ale i długą linkę treningową. Na dworze dochodzą zawsze dodatkowe bodźce, które mogą być atrakcyjniejsze dla psa niż przywołanie opiekuna, dlatego, dopóki co nauczy się komendy perfekcyjnie, nie rezygnuj ze wspomagania linką. Warto również stosować najbardziej smakowite kąski, aby pokazać pupilowi, że powrót do Ciebie bardzo mu się opłaca. Pamiętaj, aby nagrodzić psa dopiero wtedy, gdy wróci do Ciebie na taką odległość, abyś mógł chwycić za obrożę. Częstym błędem jest chwalenie za samo podbiegniecie w kierunku opiekuna. W efekcie w sytuacji zagrożenia, gdy będziesz musiał zapiąć psa na smycz, nie podejdzie od na tyle blisko, abyś mógł zareagować. Jak nauczyć psa komendy „zostań”? Z jednej strony nauczenie pupila pozostawania w miejscu na sygnał nie jest trudne, z drugiej ruch leży w psiej naturze. Dlatego nie nadużywaj tej komendy, a pierwsze sesje treningowe ograniczaj do kilku minut na jedno podejście. Ważne jest, aby pies umiał już siadać na sygnał. Posadź go obok siebie, a następnie stać przed zwierzęciem. Jeśli się nie ruszy, wypowiedz komendę zostań i nagrodź go smakołykiem. Kolejne etapy związane są tak naprawdę jedynie ze zwiększaniem odległości. Stopniowo rób coraz więcej kroków do tyłu. Początkowo utrzymuj kontakt wzrokowy z pupilem, następnie zacznij trenować odchodzenie od niego bez patrzenia. Czujny odpoczynek Komenda „leżeć” również doskonale sprawdza się jako zachowanie zastępcze, ale również wtedy, gdy chcesz spędzić z psem czas w miejscu publicznym. Jeśli pupil nauczy się leżeć spokojnie przez dłuższy czas w towarzystwie innych osób lub zwierząt, nie będziesz musiał zostawiać go samego w domu. Naukę komendy zacznij od nakierowania psa na ruch gestem. Weź w rękę smakołyk i przesuń go w dół między łapami zwierzęcia. Pupil powinien co najmniej ugiąć przednie łapy niczym w ukłonie. Początkowo możesz go nagrodzić nawet za to, jednak Twoim celem jest całkowite położenie psa. Gdy już pupil opanuje kładzenie się na widok ręki opadającej w kierunku ziemi ze smakołykiem, zacznij ćwiczyć ten sam gest, ale bez jedzenia. Nagrodę miej jednak w drugiej dłoni. Kolejnym etapem jest nauczenie psa reakcji na samo pokazanie psu ręki skierowanej w dół (bez pochylania całego ciała). Jeśli zwierzę opanowało już niewerbalną komendę „leżeć”, czas wprowadzić polecenie głosowe. Jeśli zechcesz, możesz zamiast hasła „leżeć” użyć również słowa „waruj”. Oczywiście na początku komenda głosowa musi towarzyszyć gestowi. Dopiero po jakimś czasie spróbuj przećwiczyć samo polecenie głosowe. W ten sposób upewnisz się, że pies zareaguje na obie formy równie dobrze. Jak nauczyć psa komendy „zostaw”? Zazwyczaj wydajesz polecenie, gdy chcesz, aby pies wykonał konkretną czynność. Wyjątkiem od reguły jest komenda „zostaw”, której celem jest rezygnacja np. z zamiaru zjedzenia czegoś z ziemi podczas spaceru. Możesz ją wykorzystać również wtedy, gdy pupil ma tendencję do podkradania ze stołu lub chcesz, aby na dworze ignorował inne zwierzę np. kota. W przypadku hasła „zostaw” kluczowy będzie Twój refleks. Komenda musi być wypowiedziana zanim pies zacznie działać. Ubiegając jego zamiary, nauczysz go samokontroli. Wiele psów z czasem po prostu przyswaja, że dane zachowanie jest niepożądane i komenda nie jest już potrzebna. Naukę zacznij od ćwiczeń skojarzeniowych. Pokaż czworonogowi smakołyk na dłoni, a wypowiadając komendę „zostaw”, zaciśnij pięść. Początkowo z pewnością będzie próbował dostać się do jedzenia. W momencie, gdy przestanie szturchać Twoją dłoń i spojrzy na Ciebie, pochwal go i nagrodź przygotowanym obok smaczkiem. Dodatkową zachętą może być nagradzanie smakołykiem, który jest bardziej atrakcyjny niż ten treningowy. Kolejnym etapem jest ćwiczenie komendy, gdy jedzenie leży na ziemi. Pozostań w siadzie, połóż smakołyk i wydaj polecenie „zostaw”, a następnie nakryj go dłonią. Twoim celem jest to, żeby pies nie spokojnie czekał i nie próbował wydostać smakołyka spod ręki. Czas na następny poziom trudności, czyli kontrolowane zrzucanie jedzenia na ziemię. Rób to tak, aby móc szybko zakryć smakołyk stopą. Gdy pies zauważy jedzenie, wydaj komendę „zostaw”. Nagrodź go, jeśli skupi uwagę na Tobie, a nie na tym, co kryje się pod stopą.
Komenda zwalniająca to taka, która kończy dane ćwiczenie. Można jej też używać w życiu codziennym podczas karmienia psa, wychodzenia na spacer, lub wypuszczania psa z samochodu. Zasada działania komendy zwalniającej polega na tym, że pies może zmienić swoją pozycję tylkopo usłyszeniu zwolnienia. Wprowadzając komendę zwalniającą nie musicie wprowadzać już komendy „zostań”, ponieważ pies pozostaje w zadanej pozycji tak długo, aż nie usłyszy innej komendy, lub właśnie komendy zwalniającej. Wektor podchodzi do miski dopiero po usłyszeniu komendy zwalniającej Nauka wyskakiwania z samochodu, dopiero po usłyszeniu komendy zwalniającej, może uratować psu życie Wychodzenie z domu po usłyszeniu komendy zwalniającej zapobiega przepychankom przy drzwiach i ciągnięciu na smyczy Nauka komendy zwalniającej jest dość prosta, ale jak zwykle podczas nauki, trzeba wykazać się wytrwałością i konsekwencją. Najpierw musicie ustalić jakiego słowa, lub gestu będziecie używać jako komendę zwalniającą. Ważne jest, by nie było to słowo używane często w mowie codziennej. Chodzi o to, by niechcący nie zwalniać psa w przypadkowych momentach. Ja używam jako zwolnienia słowa „ok”, ale może to być „wolny”, „przerwa”, „biegaj”, „koniec”, lub inne wybrane przez was słowo. Jeśli chcecie nauczyć waszego psa zwolnienia na gest, to też musi on być dobrze przemyślany. Nie może kojarzyć się psu z innymi gestami oznaczającymi na przykład „siad” czy „waruj”. Nie powinien to być też gest przypadkowy, by podobnie jak w przypadku komendy słownej, nie zwalniać psa niechcący. Wektor wykonuje komendę „siad”. Jeżeli wybraliście już odpowiednie słowo/gest na zwolnienie psa, możecie przystąpić do nauki. Pokażę wam jak to zrobić na przykładzie komendy „siad”. Najpierw wystarczy wydać komendę „siad”, a po kilku sekundach wypowiedzieć komendę zwalniającą. Na początku wasz pies nie będzie miał pojęcia czego od niego oczekujecie i jest to zupełnie normalne, bo niby skąd ma to wiedzieć? Dlatego na początku należy wyprowadzić psa z pozycji na przykład rzucając na ziemię smakołyk, lub zabawkę. W ten sposób, po kilku powtórzeniach, wasz pies zacznie rozumieć, że po komendzie zwalniającej może wstać. Na tym etapie możecie wycofać już naprowadzanie smakołykiem/zabawką i tylko chwalić psa, jeśli po usłyszeniu komendy zwalniającej zmieni pozycję. Powinniście nagradzać wszystko co nie jest siadem. Jeśli pies wstanie, podejdzie do was, podbiegnie, należy go pochwalić. Po wydaniu komendy zwalniającej zachęcam go do zmiany pozycji rzucając smakołyk na ziemię. Kolejnym etapem nauki jest nauczenie psa, by nie reagował na słowa podpuchy. Ostatecznie chcemy, by tylko wybrane wcześniej słowo było dla niego zwolnieniem. Trzeba psa więc nauczyć, by ignorował wszystkie inne słowa. Jak to zrobić? Wystarczy wydać komendę np. „siad” i gdy pies usiądzie wypowiedzieć jakieś losowe słowo. Jeśli pies pozostanie w pozycji siedzącej, nagradzamy go. Jeśli zerwie siad, ponownie wydajemy komendę „siad” i próbujemy jeszcze raz. Ważne by wypowiadane słowo nie przypominało swym brzmieniem komendy zwalniającej. Psom dość trudno idzie rozróżnianie dźwięków, dlatego na początku nauki wybierajcie słowa neutralne np. „drzewo”, „niebo”, „talerz” itp. Zwróćcie też uwagę na to, by ilość słów podpuch była za każdym razem inna. Jeśli po komendzie „siad” występuje zawsze jedno słowo podpucha, a potem zawsze komenda zwalniająca, to wasz pies nauczy się, że drugie słowo po komendzie „siad” oznacza zwolnienie. A my chcemy go nauczyć, że wybrane przez nas konkretne słowo np „ok” jest komendą zwalniającą. Jeśli wasz psiak już dość dobrze rozróżnia komendę zwalniającą od innych słów, możecie powoli zacząć wprowadzać słowa zbliżone brzmieniem do zwolnienia. Ja jako komendę zwalniającą używam słowa „ok”, a wśród moich słów podpuch pojawia się na przykład podobny w brzmieniu „hokej”. Wprowadzam dodatkowe rozproszenia, by nauczyć Wektora, że tylko po usłyszeniu komendy zwalniającej może zmienić pozycję. Kolejnym etapem nauki jest wprowadzenie rozproszeń. Musimy nauczyć psa, że cokolwiek robimy musi zostać w zadanej pozycji, aż do momentu usłyszenia komendy zwalniającej. Na początku zacznijcie od prostych rozproszeń, na przykład zróbcie krok w bok i dajcie psu nagrodę jeśli wytrzyma pozycję. Z czasem możecie robić tych kroków coraz więcej, aż dojdziecie do etapu, gdy będziecie mogli przebiegać koło psa, a on pozostanie w zadanej pozycji. Pamiętajcie, by rozproszenia wprowadzać stopniowo. Jeśli wasz pies zrywa komendę to oznacza, że musicie zmniejszyć swoje wymagania. Poćwiczcie z psem przy mniejszych rozproszeniach i powoli zwiększajcie trudność ćwiczenia. Starajcie się, by waszemu psu jak najczęściej udawało się utrzymać pozycję. Oczywiście za każde utrzymanie pozycji pies otrzymuje nagrodę. Na zakończenie ćwiczenia wydajcie komendę zwalniającą. Podrzucanie ulubionej zabawki też nie oznacza zwolnienia z komendy „siad” Bądźcie kreatywni podczas wprowadzania nowych rozproszeń. Im więcej różnych scenariuszy przećwiczycie, tym lepiej. Nauczcie psa, że bez względu na to jak wy się zachowujecie, czy biegacie, krzyczycie, podskakujecie, turlacie się, podrzucacie zabawkę… bez względu na to ile psów jest w okolicy, ile kotów, czy samochodów jest w pobliżu, on zawsze musi utrzymać daną pozycję aż do usłyszenia komendy zwalniającej. Jeżeli pies zerwie pozycję, każemy mu znów usiąść, nie nagradzamy, ipowtarzamy ćwiczenie od początku. Jednym słowem nagradzamy udane próby ignorujemy pomyłki. Oczywiście ćwiczenie różnych scenariuszy może trochę potrwać. Dlatego należy uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie ćwiczyć. Dopiero po wydaniu komendy zwalniającej Wektor może pobawić się zabawką W filmiku możecie zobaczyć jak powinien wyglądać proces wprowadzania nowych rozproszeń. Wektor zna już dobrze komendę „siad” oraz komendę zwalniającą „ok”. Mimo to, gdy zaczęłam klaskać i tupać na drewnianym pomoście, Wektor zerwał komendę. Musiałam więc zmniejszyć rozproszenia i stopniowo nauczyć go, że nawet tupanie i klaskanie oznacza „siad zostań”. Cała nauka zajęła nam około 5 min. Oczywiście należy jeszcze taką sesję powtórzyć kilkukrotnie, by utrwalić to zachowanie.